Dziś chciałabym podzielić się swoimi przemyślenami,
więc odpuszczę sobie opis styliacji z tego posta
tylko skupię się na tych co chce wam przekazać :)
tylko skupię się na tych co chce wam przekazać :)
Ostatni czas
ucieka mi jak piasek przez palce. Najgorsze jest to, że ludzie i momenty, które
się zdarzają to takie małe ziarenka piasku, które czasami przelatują przez
palce i nie potrafię ich zatrzymać, za wszelką cenę, a bardzo chce. Przez co
często ubolewam nad stratą czegoś, co mnie cieszyło, a teraz już tego nie ma,
ale może być też tak, że nie, że nie potrafię, a nie chce tych 'ziarenek' zatrzymać
i żyć z nimi. Biorę wtedy kolejną garść piasku i szukam ziarenek, które mnie cieszą i właśnie tak zrobiłam. Zaczynam zmieniać siebie i swój świat, chcę się
rozwijać i dążyć do wymarzonych celów, spełniać siebie i swoje skryte małe i
duże marzenia.
Ostatnio usłyszałam od bliskiej mi osoby „Nie walcz o to, co Cię męczy.”, hm.. Dało
mi to wiele do myślenia i jestem mu wdzięczna, że szczerze z ręką na sercu powiedział,
co myśli i podtrzymał mnie na duchu wtedy kiedy na prawdę tego potrzebowałam. Wiele mi to pomogło i stwierdzam, że ten
tekst stał się moim małym motto. Teraz, jeśli coś mi nie odpowiada po prostu to
ignoruję i idę dalej, nie obracam się za siebie i nadaje sobie własne tempo w
życiu. Takie, jakie mi odpowiada najbardziej. Ostatnio
za często też zapominam o tym, że ja też jestem wyjątkową osobą i nie muszę
dostosowywać się do wizji innych ludzi. Wyjątkowa to nie znaczy, że myślę
o sobie jak o kimś wspaniałym, bo nikt taki nie jest, lecz że pamiętam, że
zasługuję na szacunek, miłość i akceptację. No cóż – nad poczuciem własnej
wartości też jeszcze muszę trochę popracować. Bo za często o nim zapominam…
Muszę też pamiętać, że świat niestety jest właśnie taki, że ludzie myślą bardzo
egoistycznie. Ostatnio mam wrażenie, że ludzie, owszem, są skłonni do
udzielania pomocy, ale tak naprawdę, świadomie, czy podświadomie, oczekują
wdzięczności, schlebiają sobie tym, jacy to oni mądrzy, silni i wspaniali.
Robią to tylko i wyłącznie dla siebie. Wiem, że są i ludzie, którzy się cieszą,
że mogli pomóc, naprawdę się cieszą. Ale są też tacy, którzy coś dają, żeby
mnie od siebie uzależnić, a mówią, że się cieszą, bo mogli pomóc…
Przez dłuższy czas nadskakiwałam walczyłam o osoby,
na których mi zależy, tylko niektórzy nie zauważali tego, nie zwracali uwagi na
to, że walczyłam by byli w moim życiu, więc odeszli. Odeszli bezpowrotnie, więc
może nie warto być dobrym, bo i tak nikt tego nie docenia… Nie warto być
dobrym, bo i tak każdy ma to gdzieś… Nie mówię, żeby w ogóle się
odizolować od ludzi, ale o tym by podchodzić do życia z większym dystansem, by
nie sparzyć się albo nie obudzić się z ręką w nocniku.
Często
najbardziej zawodzimy się na ludziach, którzy są nam bliscy, a o tym mogę poświadczyć
ręką. A Ci 'obcy' podają nam dłoń w ciężkich chwilach. Dziwny świat, dziwne
reguły gry zwanej życiem. Bo ludzie grają życiem. Grają kogoś innego. Grają w
związkach, grają swoimi emocjami. Tak trudno w dzisiejszym świecie znaleźć
prawdziwe uczucia. Wszystko ukryte jest pod stertą słów, które tak naprawdę nic
nie znaczą, bo są tylko elementami gry. Czasami może lepiej jest nie dostrzegać
tej toczącej się wkoło gry. Ale na pewno trzeba nauczyć się trudnej
umiejętności zorientowania się w porę, w jakiej grze się uczestniczy, jaka jest
stawka, żeby ewentualnie móc się wycofać, zanim nie będzie za późno…
Wiem, że codzienność ostatnio znowu mnie przytłacza, bo ciągle to samo…, Ale wiem też, że to jest mój czas na zmiany, wiem, że trzeba coś robić żeby się zmieniło, tylko… Znowu zawiodłam się na kimś. Kolejny raz. A to powoduje, że się zatrzymujesz albo nawet cofasz. Ja się nie cofam, ale czuję, że gdzieś to mnie zatrzymało. Bo jestem, jaka jestem, a przecież charakter człowieka jest jego przeznaczeniem… Może nadszedł czas na to, aby zacząć się odwracać plecami do tych ludzi, którzy mnie ranią, którzy moje uczucia mają za nic, a później przepraszają i myślą, że jest ok. Jak olewali mnie przez dłuższy czas i mieli moje uczucia za nic, a nie po raz kolejny dawać im szansę – nie patrząc na siebie. Idąc przed siebie, walcząc wciąż z moją za niską samooceną, muszę chyba staranniej przyjrzeć się ludziom, którzy mnie w tej wędrówce otaczają…
Wiem, że codzienność ostatnio znowu mnie przytłacza, bo ciągle to samo…, Ale wiem też, że to jest mój czas na zmiany, wiem, że trzeba coś robić żeby się zmieniło, tylko… Znowu zawiodłam się na kimś. Kolejny raz. A to powoduje, że się zatrzymujesz albo nawet cofasz. Ja się nie cofam, ale czuję, że gdzieś to mnie zatrzymało. Bo jestem, jaka jestem, a przecież charakter człowieka jest jego przeznaczeniem… Może nadszedł czas na to, aby zacząć się odwracać plecami do tych ludzi, którzy mnie ranią, którzy moje uczucia mają za nic, a później przepraszają i myślą, że jest ok. Jak olewali mnie przez dłuższy czas i mieli moje uczucia za nic, a nie po raz kolejny dawać im szansę – nie patrząc na siebie. Idąc przed siebie, walcząc wciąż z moją za niską samooceną, muszę chyba staranniej przyjrzeć się ludziom, którzy mnie w tej wędrówce otaczają…
Ktoś kiedyś powiedział:
„Spędzaj
czas tylko z tymi, którzy kochają Cię bezwarunkowo…
Nie
marnuj go na tych, którzy kochają tylko wtedy, gdy warunki są odpowiednie dla
nich”…
Coraz
bardziej czuję, że ten ktoś miał rację…
Mam
nadzieję, że moje przemyślenia dadzą Wam trochę do myślenia, bo najpierw trzeba
zadbać o swoje dobro.
Pamiętajcie!
Pamiętajcie!
Buziaki, Wiola ;)
zgadzam sie z Twoim postem !
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze napisane! Miałam przyjaciółkę nad którą 'skakałam' robiłam wszystko to co ona chce. Przestałam. Nasze drogi się rozeszły, ale ostatnio napisała do mnie. Niestety tacy ludzie mnie nie interesują, mam nowe lepsze znajomości teraz :)
OdpowiedzUsuńNie lubię dwulicowych osób, a ona odezwała się pewnie, bo potrzebowała wsparcia i pomocy, ale pamiętaj, że tą pomoc musimy dać osobą które są tego warte i masz wtedy pewność, że gdy Ty będziesz jej potrzebować też ją otrzymasz. Buziaki! ;*
UsuńKochana bardzo mądre słowa! Miałam podobnie jak Ty i wiesz co? zaczęłam traktować osobę, która mnie nie szanowała, miała gdzieś moje uczucia dokładnie tak samo jak ona mnie. Teraz dana osoba tego żałuje i generalnie jest sama. Także trakyuj ludzi tak jak oni Ciebie i nie marnuj na nich czasu.
OdpowiedzUsuńNie utrzymuj nawet kontaktu z ludźmi którzy C szkodzą :) To jest jedno z moich postanowień noworocznych ;)
Do tego dąż do tego aby być najlepszą wersją samej siebie, bo na pewno jesteś wartościową osobą ;) Widze nawet już to po tym co piszesz ;)
Także głowa do góry, cycki do przodu, jak to się mówi :)) hehe
I pamiętaj jeszcze jedno, Twoje szczęście zależy od Ciebie, nie od ludzi którzy Cię opuścili ;) Pracuj nad tym aby zmienić swój własny świat a nie cały :*
Zamieniam swój tylko i wyłącznie! Odwróciłam go o 180 stopni i zaczynam robić wszystko co w mich siłach! :)
UsuńBuuuuziaki! :*
Oj Wiolu teraz już będzie tylko lepiej. Dobrze, że podjęłaś sama decyzję, której jesteś pewna. Buziaki. :*
OdpowiedzUsuńPS Ślicznocha :*
Teraz już jestem pewna wszystkiego! :) Byle do przodu :*
UsuńMasz rację, ja niestety nie mam już takiej zaufanej osoby
OdpowiedzUsuńNa całym świecie jest tyle dobrych osób, trzeba tylko się otworzyć i pozwolić sobie pomóc, wiem to po sobie! Jeśli jest Ci źle jeśli upadłaś to szybko wstawaj podnoś koronę i rób to co czujesz, że jest warte Twojego życia! Jeśli masz jakiś problem, chcesz pogadać pisz śmiało do mnie na priv! Na pewno znajdę czas i z chęcią pomogę :) Trzymaj się :*
UsuńDużo racji w tym co napisałaś. Ja już trzymam spory dystans do znajomych. Bliższych czy dalszych. Nauczyłam się, że niektóre rzeczy musze zachować tylko dla siebie. Cieżko teraz o kogoś szczerego i lojalną przyjaźń.
OdpowiedzUsuńSą rzeczy które możemy wiedzieć tylko my i nie można tego zmienić! Trzeba mieć swoją małą prywatność i nie dać się zniewolić innym.
Usuń